Sunday, August 27, 2006

Ziimmmnooo!!!!!

Przeziębiłam się ! Źle mi służy klimat rodzinnej wsi. Otóż to. Zostałam stuprocentowym mieszczuchem ! Niedługo bracia przestaną sie do nas przyznawać. Tak rzadko przyjeżdżamy, a jeśli już jesteśmy, to narzekamy na zimno i chorujemy, a najlepiej wyjeżdzamy jak najszybciej. Dołączając do tego kompletną ignorancję w dziedzinie ogrodnictwa i innych spraw gospodarskich, faktycznie nie czuję się jak dziecko wsi. Jakoś mnie to nie martwi.

A nocującym pod namiotami życzymy ciepłej atmosfery, zwłaszcza we wczesnych godzinach rannych.

10 Comments:

Anonymous Anonymous said...

Powrotu to zdrowia !!!!

11:04 PM  
Blogger Agłaja said...

Dziękuję !!! O widzę ,że jednak czytasz tą książkę ( nie mam na myśli Waldemara tym razem)

11:15 PM  
Anonymous Anonymous said...

Nie czytam jej czytam w dalszym ciągu najlepszego polskiego współczesnego pisarza. Postać tą znam ze szkoły.

12:01 AM  
Blogger Agłaja said...

Wobec tego sympatyzujesz z Rodionem Romanowiczem.

1:31 PM  
Anonymous Anonymous said...

Apropo zimna to ostatnio pewna miła osoba bardzo marzła, więc ja jako gatunek na wymarciu (czytaj gentlemen)zaproponowałem kobieice bluzę. Ona z przyjemnością ją włożyła, znaczy tę bluzę. Chciałem zaoferować jeszcze sweter ale tej miłej kobiecie było już ciepło. Miała na sobie 7 warst ubrań a ja tylko rozpięty swteter i bluzkę (oczywiście spotdnie i takie inne też).

1:01 AM  
Anonymous Anonymous said...

przepraszam jakiś błąd nie chciałem dwa razy

1:02 AM  
Blogger Agłaja said...

Może dałeś odswież stronę? Usunęłam ten drugi, ale denerwuje mnie napis głoszący o tym, że tu był komentarz. Muszę coś z tym zrobić ,bo wyglada jak cenzura.

2:35 PM  
Blogger Agłaja said...

A co do samej treści komentarza, tak się zdarza. Dlatego zawsze warto mieć na sobie więcej warstw niż się samemu potrzebuje...;)

2:36 PM  
Anonymous Anonymous said...

Niedoś że zimno to jeszcze pada na to miejsce w środku Europy.

2:28 AM  
Blogger roch said...

no, z babami zawsze tak jest, ciągle im zimno. dobrze jeszcze, jak da się na nie wcisnąć coś ze swojej garderoby i przekonać je, że nam nie jest zimno. krótko rzecz biorąc, jak kobieta marznie, to problemy mnożą się same, i potem jeszcze się śmiesznie (bo kontrastująco) wygląda razem.a

6:15 PM  

Post a Comment

<< Home